top of page

Tuk-tuki, boda-boda i matatu, czyli czym podróżować po Kenii

Zaktualizowano: 12 lis


Podróżowanie po Kenii to przygoda sama w sobie. Już sam sposób przemieszczania się po miastach i wioskach potrafi dostarczyć emocji! Każdy z tych środków transportu ma swój niepowtarzalny klimat i… własne zasady gry.


Tuk-tuk – symbol chaosu (i uroku) Kenii

Tuk-tuki to małe, trzykołowe pojazdy przypominające skrzyżowanie skutera z mini-samochodem, z głośnym silnikiem i kierowcą, który zawsze zna „lepszą drogę”. Idealne na krótkie dystanse — np. z hotelu do marketu, Bora-Bora parku albo po prostu na przejażdżkę, by poczuć klimat ulic.

Plusy: tanie, szybkie, dostępne dosłownie wszędzie.

Minusy: zero amortyzacji, sporo hałasu i lekka adrenalina przy każdym skrzyżowaniu.

Pro tip: zawsze ustal cenę z góry! W turystycznych miejscach kierowcy zawsze podadzą cenę dla muzungu. Dużo wyższą, niż powinna być. W moim eBooku znajdziesz informacje o tym, ile powinien kosztować przejazd oaz jak negocjować cenę.


Boda-boda – motocyklowy ekspres przez korki

„Boda-boda” to po prostu motocykl-taksówka — najtańszy i najszybszy sposób na przemieszczanie się po zatłoczonych kenijskich miastach i wioskach. Nazwa pochodzi jeszcze z czasów, gdy motory przewoziły ludzi „border to border” – z jednej granicy do drugiej.Jeśli masz odwagę i chcesz poczuć wiatr we włosach – boda-boda jest dla ciebie.

Plusy: błyskawicznie omija korki, dostępna wszędzie, działa 24/7.

Minusy: kwestia bezpieczeństwa. Chociaż w Diani i i okolicach jest w miarę bezpiecznie. Ja zawsze proszę i spokojniejszą jazdę :) o kasku raczej zapomnij ...


Matatu – podróż jak lokalsi.

Matatu to esencja kenijskiej kultury ulicznej. To kolorowe, prywatne minibusy, które wożą ludzi między dzielnicami, miastami i miasteczkami. Wsiadasz, płacisz niewielką kwotę (zazwyczaj 50–150 KES, czyli ok. 2–5 zł), i cieszysz się autentycznym doświadczeniem lokalnego życia.

Plusy: bardzo tanio, szybko, kolorowo i z klimatem.

Minusy: brak rozkładu jazdy, często tłok i chaos — ale taki właśnie urok Kenii.

Pro tip: zapytaj lokalnych, który matatu jedzie w twoim kierunku.




Komentarze


O mnie

Plaża Diani w Kenii

Od kiedy pamiętam serce zawsze mocniej mi biło na myśl o podróżach. Uwielbiam ten dreszcz emocji kiedy kupuję bilety lotnicze i zaczynam plan podróży...

 

Czytaj więcej

 

  • Facebook
  • Instagram

© 2035 by Going Places. Powered and secured by Wix

bottom of page